Meg Cabot - Pamiętnik Księżniczki

Czarna Nimfa-Ala

Po pierwsze: te ksiązki zostały przeczytane przez nas już jakiś czas temu( 1, 2 klasa gimnazjum).
Po drugie: owszem, może tematyka jest dośc tandenta i beznadziejnie łatwa, ale tak szczerze mówiąc, to to własnie kręci 13-14 latki! I być może, dlatego wtedy podobała nam się tak książka.
Po trzecie: spójrz, jaka karierę zrobiła ta kobieta!

Karolcia

ej ja nie czytam..

ale nieraz jest fajnie przeczytać coś głupiego żeby na chwilę przestać myśleć..

Marcin

jaką karierę zrobiła która kobieta ??

Czarna Nimfa-Ala

No taką, że wszyscy znają i czytaja jej ksiązki( występuje też pod innym pseudonimem, ale nic nie czytałam).
No jakchoćby naręcono filmy na podstawie jej ksiązek.

Karolcia

Zatkało kakao:P
pewnie powiesz że to też dla dzieci i w ogóle/..??

Marcin

świetne są te filmy... niestety je obejrzałem podczas nudów w ferie zimowe... rewelacja... takie życiowe...

Czarna Nimfa-Ala

Twój ton mówi mi, że..... się z nas nabijasz.

Marcin

nie z was, tylko z tego filmu a co za tym idzie z tej książki

Czarna Nimfa-Ala

Fakt, może ten film i ksiązka są głupawe, ale coś muszą w sobie mieć, że ludzie to lubią i czytają!

Prawda jest taka, że każdy lubi co innego.

Marcin

Nie ludzie tylko kobiety to czytają Wink

skoro każdy lubi co innego to powinna się w końcu znaleźć dziewczyna która powie że te książki są głupkowate Smile

Czarna Nimfa-Ala

Znajdzie się- nie bój nic!

Marcin

chyba Wisława Szymborska...

Czarna Nimfa-Ala

A może przeczytała?I jeszcze jej się spodobała?
Nigdy nic nie wiadomo....

Marcin

prędzej Krzysztof Penderecki kupi dyskografię Boysów

Ol

Och Marcin Marcin.
Te książki są głupkowate. I mówię to z pełną świadomością.
Jednakowoż czasem nie mam ochoty dopychać się takimi perełkami jak choćby Toksyna Cooka, Raport Pelikana Grishama lub innymi lekturami 'dającymi do myślenia'.
Są to książki popularne, które czyta pół świata.
Są całkiem sympatyczne (przynajmniej pierwsze 2, 3 części, bo im dalej tym gorzej).

Ja naprawdę nie twierdzę, że to jest ambitna lektura. Ale ja (i myślę że nie tylko ja) czasem lubię się oderwać i poczytać głupoty.
Tak jak czasem czytam Bravo i takie pierdoły - nie mówię, że jest to gazeta 'na poziomie'. Ale po takie rzeczy łatwo się sięga i nie trzeba za mocno myśleć.

Różne rzeczy trzeba czytać.

Nie uważaj nas za puste dziewczynki, bo do takich stanowczo nie należymy.